Coś nie działa... Do kiedy macie te zdalne...?

Najlepsze narzędzia TIK

Technologie informacyjno-komunikacyjne to nie tylko nauka zdalna...

Dziś trochę inaczej... To 30 artykuł jaki powstaje na moim blogu. Jest to jakaś okrągła liczba, warto może zrobić jakieś małe podsumowanie.

Zastanawiałem się o czym dziś napisać. Okazało się, że życie jest pełne inspiracji... Rano moja córka rozpoczęła zajęcia zdalne. Niestety, klasa trafiła na kwarantannę. Pierwsza lekcja, pierwsze logowanie od kilku miesięcy i... "Coś nie działa... Do kiedy macie te zdalne...?" Tytuł tego artykułu to cytat, tymi słowami nauczyciel przywitał się z klasą ;-)

Temu chciałem właśnie poświęcić tych kilka akapitów. 

Technologia... Co by o niej nie mówić to nie ma sposobu, aby od niej uciec. Oczywiście można się od niej odciąć, lecz w obecnych czasach skazani będziemy raczej na kłopoty i będziemy mieć z tego zdecydowanie mniej pożytku.

Pogódźmy się zatem z tym, że człowiek wymyśla ciągle nowe rzeczy, które ostatecznie mają mu pomóc. Historycznie oczywiście wiadomo, że duża część wynalazków miała nam pomóc, a ostatecznie zaszkodziła. Nie powinniśmy jednak tak podchodzić to opracowanych dla edukacji narzędzi. Część z nich została opracowana niekoniecznie z myślą o wykorzystaniu ich w szkole. Jak się później okazało, są to często świetne aplikacje, które rozwijają szereg kompetencji u naszych uczniów/dzieci.

Narzędzia TIK w codziennej pracy

Przykład z dzisiejszego poranka pokazał mi jak bardzo jeszcze nie znamy tego, co czeka na nas w Internecie i jak bardzo nie wiemy jak to wykorzystać. Słuchając zajęć zdalnych mojej córki analizowałem co można by zrobić, aby sytuacji jak z dzisiejszego poranka uniknąć. Nasunęła mi się tylko jedna myśl. Należy korzystać z narzędzi TIK nie tylko w czasie nauki zdalnej. Trzeba je wykorzystywać w codziennej pracy w szkole, aby nie tylko być gotowym na sytuację jaka obecnie występuje. Przede wszystkim po to, aby zajęcia były interesujące, pobudzające do działania, aby uczniowie swobodnie mogli pracować nad jakimś zadaniem w szkole i w domu. Może nawet wykorzystując swoje smartfony.

Podzielę się z Wami kilkoma pomysłami na to, jak przygotowywać zajęcia aby "być gotowym na wszystko". Może to lekka przesada z tym "wszystko", ale na część tego, co może się wydarzyć będziemy gotowi. 

Przygotowywanie zajęć z wykorzystaniem narzędzi TIK

Oto pomysł nr 1. O co chodzi ? Metodą małych kroków, co jakiś czas przygotowujmy coś na zajęcia, wykorzystując jedną z aplikacji, która nam w tym pomoże. Powiedzmy, że kilka z wybranych lekcji będzie przygotowanych w formie vloga w aplikacji FlipGrid opisanej w artykule "Wirtualna klasa inaczej..." Dobrze jest wybrać takie tematy, które z pewnością nie wypadną z podstawy programowej ;-)

Wykorzystanie przygotowanych materiałów

Mimo, że nie będzie takiej potrzeby warto, aby uczniowie mogli skorzystać z przygotowanych przez nasz materiałów. To pomysł nr 2. Opracowywane zadania, może sprawdziany przekazujmy naszym podopiecznym. Tym sposobem sprawdzimy czy materiał został przez nas przygotowany wystarczająco dobrze. Będziemy mogli go zaktualizować po informacji zwrotnej otrzymanej od uczniów. Prace domowe mogą być jakimś testem do rozwiązania. Można go przygotować na wiele sposobów. Poświęciłem temu kilka artykułów "Zagrajmy w sprawdzanie wiedzy", "Klasówka, sprawdzian na wesoło...", "Sprawdzanie wiedzy nigdy nie było tak proste..."

Zaangażowanie uczniów

A czemu nie ? Oferta tego co można znaleźć w Internecie jest ogromna. Przygotowanie przez uczniów materiału poświęconego jakiemuś zagadnieniu  mogłoby być wykorzystane w późniejszej edukacji. To pomysł nr 3.


Pamiętam jak przygotowałem w technikum pracę na zakończenie mojej edukacji. Wykonaliśmy ją w grupie. To co zrobiliśmy służyło kolejnym uczniom przez wiele lat jako pomoc w edukacji.

Dzieciaki mają obecnie o wiele więcej możliwości. Wykonane przez nich prezentacje, aplikacje, materiały mogą niemalże w nieskończoność służyć innym. No może z tą nieskończonością przesadziłem. Na pewno do czasu, gdy nie zostaną usunięte z Internetu. A jak dobrze wiemy, usunięcie czegoś z Internetu nie jest wcale takie proste. Konkretnie to przychodzi mi do głowy użycie tych aplikacji, które opisałem w artykułach: "Przygotuj materiał do lekcji inaczej...", "Zadanie domowe, przygotuj materiał o...", "Nieobecność na zajęciach nie przeszkadza...", "Zajęcia z plastyki - fotografia...", "Lekcja historii, przygotuj materiał o..."

Podsumowanie

Krótko mówiąc - nie bójcie się nowych technologii. Nie bójcie się wychodzenia poza przyjęte reguły. Korzystajcie z tzw. spojrzenia z zewnątrz "out of the box". Ja na swoim blogu będę podsuwał kolejne narzędzia jakie znajdę w Internecie i nie tylko. Planuję niebawem przygotować serię artykułów poświęconych konkretnym zastosowaniom opisywanych narzędzi w konkretnych przykładach na konkretnych zajęciach.

Zapraszam do śledzenia mojego bloga i do kontaktu. Znajdziecie mnie na FB @misiorowskiw, możecie również skorzystać z formularza kontaktowego czy też napisać jakiś komentarz pod moim artykułem.

Dziękuję za uwagę i serdecznie pozdrawiam.

WM

Prześlij komentarz

0 Komentarze